dom Malvante

motto rodu ;]


#1 2009-12-26 13:20:10

Akna

Administrator

Zarejestrowany: 2009-12-25
Posty: 18
Punktów :   

Majątek (wraz z opisami zabezpieczeń)

Posiadłości

(ogólnie)
Dom Państwa Malvante znajduję się w stolicy Państwa Dominium. Jest to nie duża kamienica, oddalona znacznie od ruchliwego centrum, jednak nie znajdująca się jeszcze w bogatych dzielnicach przedmieścia. Budynek z zewnątrz daję wrażenie okazałego domostwa, który przylega po obu stronach do sąsiednich domów. Wewnątrz jednak znajduję się dość spory dziedziniec, w którym znajduję się ogród, pełen drzewek cytrusowych i oliwkowych. Na około tego ogrodu znajdują się pomieszczenia mieszkalne. Dom ten zakupił pradziad obecnej głowy rodu, a więc nie posiada on jeszcze długiej historii. Wiadomo jednak, iż podsiada rozległe piwnice, do których wejść można od strony ogrodu, choć podobno jest jeszcze jedno wyjście.
W ogrodzie znajduję się także specjalnie wydzielone miejsce dla pięciu futrzanych członków rodziny.

(szczegółowo)
Siedziba
Dom Państwa Malvante znajduję się w stolicy Państwa Dominium. Jest to nie duża kamienica, oddalona znacznie od ruchliwego centrum, jednak nie znajdująca się jeszcze w bogatych dzielnicach przedmieścia. Budynek z zewnątrz daję wrażenie okazałego domostwa, który przylega po obu stronach do sąsiednich domów. Wewnątrz jednak znajduję się dość spory dziedziniec, w którym znajduję się ogród, pełen drzewek cytrusowych i oliwkowych. Na około tego ogrodu znajdują się pomieszczenia mieszkalne.

Dom jest dwu piętrowy, posiada jedno główne wejście od ulicy. Drzwi są wyposażone pięciozapadkowy, zamek mistrzowskiej roboty. Przeciętny złodziej nie da rady otworzyć takiego zamka, a przynajmniej nie bez narzędzi podobnej jakości co ten zamek. Mistrz złodziejski lub też czasem zawodowy włamywacz mogliby jednak z nerwowym uśmiechem przyjąć wyzwanie jakim jest ten zamek. Zużywając na to od pół godziny do godziny... Dodatkowo, na noc, drzwi te są ryglowane drewnianym skoblem.
Sypialnie wszystkich członków rodziny mieszczą się na drugim pietrze (w drzwiach wszystkich sypialni są zamki trzyzapadkowe - dobry zamek wykonany przez zawodowego ślusarza. Zdolny złodziej będzie musiał poświęcić przynajmniej kwadrans na jego otwarcie przy narzędziach przeciętnej jakości, jeśli nie chce złamać wytrycha), zaś na pierwszym piętrze w zachodnim skrzydle znajduję się kuchnia, spiżarnia oraz wejście do piwnic (zamek 3-zapadkowy), które zajmują cały obszar pod ogrodem na dziecińcu. Trzymane są tam wszelkie zapasy żywności, cytrusy oraz browar, który ma być w niedługim czasie w prowadzonym na Eshimski rynek. Z piwnic jest jeszcze jedno wyjście, o którym wiedzą jedynie Pani i Pan Malvante. Na północnej ścianie, za pustymi skrzynkami po owocach, odmierzając dwa łokcie od ziemi i przesuwając dłoń o dwa cegielniane łebki dalej, można dostrzec trochę większą szczelinę w ścianie, do której można włożyć wszystkie palce swej dłoni, uruchomiając jednocześnie mechanizm, który otwiera nie wielkie przejście (1m wysokości, 0,5m szerokości) i zamyka się po 12sekundach. W ten sposób dostać się można do ciasnego tunelu, który nie jest zbyt długi, a którym można wydostać się na powierzchnię kilka metrów za posiadłością, wychodząc z piedestału kamiennego pomnika ustawionego na niewielkim placyku.

W wschodnim skrzydle znajdują się pomieszczenia mieszkalne służby oraz straży jak i pracownia jubilerska pani Malvante (zamek 5-zapadkowy). Tam właśnie, Agreccia tworzy swe dzieła i tam znajdują się wszystkie narzędzia oraz drogie kruszce i minerały, które chowane są w dwóch dużych skrzyniach, o specjalnym zabezpieczeniach. Pierwsza z nich zabezpieczona jest pułapką „trująca  igła”. Kiedy weźmie się do ręki coś nieswojego. Sprężynka w niewielkim mechanizmie wypycha lub wystrzeliwuje zatrutą igłę. Starczy aby skaleczyła lub odrobinę się wbiła w ofiarę by ją zatruła. (Trucizna – dwuminutowy paraliż). Druga skrzynia, to uczta dla oka. Obleczona czerwono-zieloną łuskowatą skórą, przyozdobioną postaciami smoków. -Pułapka gazowa, skrzynia nad którą siedzi złodziej ma całkiem ładne zdobienia ze smokiem, który zaraz zionie ogniem... Na nieszczęście dla niego niestety nie odkrył że skrzynia ma dodatkowy zbiornik z trującym gazem. Smok w takich okolicznościach faktycznie zionie na każdego kto by był zbyt blisko wylotnika. (Gaz pieprzowy).

Domu burmistrza pilnuję w dzień i w noc 10 osobowa warta. Czterech uzbrojonych w łuki i krótkie miecze strażników, jest odpowiedzialnych za patrolowanie dachu a pozostała szóstka dwójkami chodzi po całym domu. Są to ludzie czystej krwi, w pancerzach płytkowych, uzbrojeni w małe kusze i krótkie miecze. Oręż ten jest wymuszony gustem Pani domu, która jest zatwardziałą kleptomanką o kiczowatym guście, która posiada wielkie zamiłowanie do dekorowania swego domu dużą ilości mebli, mebelków, figurek, rzeźb, wazonów, kwiatów, parawanów itd. Co skutecznie uniemożliwia manewrowanie np. długim mieczem.
Dodatkowo na noc spuszczane są trzy, dość groźnie wyglądające psy, blisko spokrewnione z wilkami, o doskonałym węchu, wyczulone na obce zapachy i gotowe do ataku na intruzów.



Redakcja
A siedzibę swą mieli w jednej z pokrętnych wieżyczek, wieńczących końce ulic, o złotej gruszy miast dachu, na której czubku widniał złoty stelaż w kształcie oka. Wieżyczka wyróżniała się na tle innych zabudowań, bowiem wyższa była i liczyła sobie trzy piętra, a nad jej wejściem widniała duża tabliczka z cisowego drewna, na której wykaligrafowano „Redakcja” a zaraz pod tym, dla ludu nie potrafiącego czytać domalowano gęsię pióro.
W środku było jak w ulu, wąskie pomieszczenia i kręte schody ku górze sprawiały wrażenie ciasnoty, jednak ludzie tu pracujący zachowywali się jak mrówki – każdy miał wytyczoną trasę i nie wchodził nikomu pod nogi. Każdy z nich wyglądał, jakby nieprzytomnego, każdy szeptał coś pod nosem, a co chwila zdało się słyszeć czyjś krzyk, a zaraz potem ktoś inny wybiegał z redakcji z piórem założonym za ucho i małym zwojem papieru. Nikt tu się nie nudził i każdy wiedział, że informacje zdobywa się całą dobę, wszyscy byli jak na szpilkach, roili się, kłębili i tylko czekali na swych informatorów by zdobyć artykuł, który ukaże się na samym początku nowego wydania.
Drzwi: zamek magiczny, złodziej tradycjonalista, którego już dziadzio uczył jak się używa wytrycha, nie ma tutaj czego szukać. Magia mechanizmu automatycznie niszczy każdy wytrych lub fałszywy klucz, który nie został zaklęty tym samym czarem co zamek. W dodatku należy wypowiedzieć hasło aby drzwi się otworzyły, które zna jedynie Pani Redaktor, która zawsze przychodzi pierwsza i otwiera Redakcję dla współpracowników. Hasło: Plugawe długouchy! W sposób mniej legalny można go otworzyć wyłącznie przy pomocy magicznych wytrychów lub magii. Albo wyważyć.
Żywiołak - Pożary zawsze były czymś co znacznie obniża wartość posiadłości jak i pozbawia dobytku. Zatem dom rodziny, która ciągle inwestuje w swoje bezpieczeństwo też musiała na tym polu się wykazać.
Niektóre sadzawki bądź fontanny są zaklęte i stanowią kondensator energii, służący do przywoływania pomniejszego żywiołaka wody. Czar jest uwarunkowany i działa w momencie pożaru lub jest aktywowany przez hasło. Przywołany żywiołak natychmiast ruszy gasić ogień, zarówno z naturalnej niechęci do przeciwnego żywiołu, jak i magicznego przymusu.
Straż – w liczbie dwóch ludzi rasy Feydorskiej, uzbrojonych w dwa krótkie lekko zakrzywione miecze, które noszą u pasa. Zmieniają się co 4 godziny. (Łącznie jest ich 4, 2 na jedną zmianę).

Sieć sklepów jubilerskich Malvante – Gwiazda Pustyni

Aktualnie istnieją trzy duże, dobrze prosperujące sklepy z biżuterią sygnowane nazwiskiem rodu. Znajdują się kolejno w stolicy Dominium Pani Eshimie, w mieście portowym Smocza Gardziel oraz stolicy Cesarstwa Adun.
Sklepy wizualnie są do siebie bardzo podobne, mieszczą się w głównych zamożnych dzielnicach miast, zajmując obszerne pomieszczenia parterów większych kamienic. Posiadają duże szklane witryny (magicznie wzmacniane), przez które widać ich wnętrze i to co mają najlepsze. Nad wejściem znajduję się szyld pomalowany na zielono, na którym złotymi literami napisana jest nazwa sklepu, a pod nim umieszczona gwiazda. Wnętrze jest przestronne, na ścianach wiszą kryształowe lustra, pod którymi znajdują się szklane gabloty wyłożone ciemno zielonym kaszmirem, na którym prezentowana jest biżuteria.  Podłoga wyłożona jest płytami z białego marmuru. W tym pomieszczeniu zawsze znajduję się ekspedientka i co najmniej jeden strażnik. Ponadto każdy sklep ma dodatkowe pomieszczenie, dla szczególnych gości, pracownie (warsztat) oraz gabinet, w którym przebywać mogą jedynie właściciele



Majątek

Statek
Leviatan.
Drewniany okręt występujący głównie na wschodnich i północnych wodach Dominium.
Kadłub o wrzecionowatym przekroju poziomym i dnie w kształcie płytkiego klina opartego na kilu.
Drewniane poszycie oklejone jest skórzanymi płachtami moczonymi w specjalnym roztworze. Po przytwierdzeniu do kadłuba i wyschnięciu, skóry tworzą wytrzymały, srebrzysty pancerz, przywodzący na myśl łuski. Prawidłowo założony pancerz chroni kadłub przed szkodnikami, zarastaniem i gniciem.
Dziób okrętu uformowany jest z głowę bestii, zaś pod głową umieszczana jest lanca okrętu w formie klina. Ze względu na ten taran kil okrętu jest wzmocniony i cięższy aniżeli okrętów pozbawionych tej broni. Lanca wysuwa się na dwa metry przed głowę, tuż nad powierzchnią wody.
Zanurzenie okrętu wynosi od 2 do 5 metrów, szerokość od 5 do 10 metrów, długość od 20 do 45 metrów.
Okręt posiada ładownię (150 do 300 łasztów), pokład sypialny o wysokości półtora metra i nadbudówkę rufową. Zaopatrzony jest w dwa pióra sterowe oraz jeden, centralny maszt, mocno osadzony i przytwierdzony do okrętu. Maszt ten podtrzymuje dwa zestawy żagli wachlarzowych, rozwijanych na boki.
Na okręcie służy zwykle jeden lub trzech magów specjalizujących się w magii powietrza, dzięki czemu wiatr wieje zwykle prosto w żagle.
Okręt ma także sześć par długich wioseł, służących do poruszania się w porcie lub wąskich kanałach.

Pierścienie
-Pierścienie więzi, dzieło samej Agrecci Malvante. Pierścienie zawierają prosta magię i są połączone więzią z resztą pierścieni. Biżuteria rejestruje poziom sił witalnych u ich posiadaczy i wysyłają impulsy ostrzegawcze w razie ich nadwątleniu. Każda osoba nosząca pierścień zostanie natychmiast ostrzeżona. Noszą je wyłącznie członkowie rodziny Malwante, oraz ich straż.

Łasice
W posiadaniu rodziny, jest pięć łasic specjalnego gatunku, które charakteryzują się zwiększoną wytrzymałością oraz piękną czekoladową barwą, którą zmieniają, na okres zimowy na srebrzystą (co jednak zdarza się rzadko z powodu zamieszkania przez Malvante gorących terenów Dominium). Łasice te są specjalnie wyszkolone w przenoszeniu drobnych rzeczy, inaczej mówiąc funkcjonują jako mali kurierzy, którzy dzięki znakomitemu treserowi, nauczyły się chadzać niemal niezauważone, najkrótszymi ścieżkami po Złotym Mieście. Po dostarczeniu wiadomości/przedmiotu, adresat, może zatrzymać przy sobie łasice jedynie gdy zna, specjalne polecenie, na które reaguję stworzenie. W przeciwnym razie, łasica wraca do swego domu. Dzięki swemu treserowi, potrafią one dzięki jego instrukcjom trafiać do miejsc, w których wcześniej nie przebywały.
Każde z pięciu zwierzątek ma wytatuowane na prawej tylnej nóżce literę M, znak rozpoznawczy, którego trwałość, jest dodatkowo zmożona odpowiednim czarem.

Zakłady krawieckie Malvante
Zakład krawiecki, który przez ostatnie lata chylił się ku upadkowi, i który posiada teraz wyjątkowo ciężką sytuację. Znajdujący się na jednej z głównych ulic Złotego Miasta, w jednej z kolorowych dwupiętrowych kamienic. Zakład w posiadaniu rodziny Malvante znalazł się przez Agreccie Malvante, która z kolei dostała go od swej matki. Niechciana instytucja przechodziła z rąk do rąk od pokoleń w żeńskiej linii przodkiń Agree. Aż ciężko dziś uwierzyć, iż to ten sam zakład, który kiedyś cieszył się świetnością w byłym hrabstwie Sannev.

Glejt – przyznanie patentu rodzinie Malvante
Jest to glejt wydany przez jednego z urzędników państwowych Dominium, przyznających rodzinie Malvante prawo na wyprawy morskie na Wyspę Motyli z możliwością polowania na motyle, których pył jak powszechnie wiadomo, służy jako magiczny katalizator. Starania o owy glejt poczynił pradziad obecnej głowy rodu, zaraz po ogłoszeniu zakazu powszechnego polowania na owe owady. Z racji, iż rodzina Malvante od kilkunastu lat już trudniła się importowaniem pyłu na ląd a jej załoga miała już nie małe doświadczenie w polowaniu, glejt został im przyznany, z zastrzeżeniem, iż każdy następca głowy rodu, musi ubiegać się o jego odnowienie.

NPC
Molivier Grand – mag natury, treser, bardzo ceniony pracownik, który pieczę sprawuję na łasicami. Człowiek, lat 40 już liczący, kawaler, mieszkający w domu wraz członkami rodziny. Optymista, pełen poczucia humoru, kochający naturę, a zwłaszcza swoich pięciu podopiecznych.

Igredylda Frydz – ambitna, wykształcona kobieta, lat 27 sobie licząca. Perfekcjonistka, wizjonerka, zapalona szwaczka i projektantka. Zatrudniona przez Agreccie Malvante na stanowisko głównej krawcowej i projektantki, która pieczę nad zakładem krawieckim przejęła, by przywrócić mu dawną świetność.

Ostatnio edytowany przez Akna (2009-12-28 21:25:27)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pralka.pun.pl www.4x4kalisz.pun.pl www.akwariumslodkowodne.pun.pl www.grupa-slask.pun.pl www.narutosekai.pun.pl